IMG_-1hqpx5-1-716x320

Artykuł na blogu absolwenta skoku wzwyż w poście dotyczącym edukacji

Co każdy uczeń pierwszej generacji powinien wiedzieć o uczęszczaniu do instytucji zdominowanej przez białych

Pierwotnie opublikowany na Poczta Edukacyjna w dniu 17 maja 2019 r

Diestefano „DJ” Loma jest studentem pierwszego pokolenia na Uniwersytecie w Chicago na kierunku języki i literatura romańska, z nieletnim na studiach latynoamerykańskich. Realizuje swoją pasję dziennikarską i radiową. Jako absolwent skoku wzwyż (kohorta 21), DJ stara się nadal pomagać studentom pierwszego pokolenia o niskich dochodach i uświadamiać im niedogodności, z jakimi borykają się ci uczniowie, jeśli chodzi o edukację w Chicago.

Drodzy imigranccy seniorzy szkół średnich z pierwszego pokolenia, o niskich dochodach,

Za chwilę osiągniesz ważny kamień milowy. Nie tylko sprawiłeś, że twoi rodzice są dumni, ale sprawiłeś, że ludzie tacy jak ja są dumni. Jako ktoś taki jak ty, który niedługo skończy studia na Uniwersytecie w Chicago, po części napędza mnie pragnienie, aby więcej z nas kończyło studia, aby pokazać wszystkim, że osiągnięcie tego szczytu jest możliwe.

Te następne cztery lata będą kluczowe, gdy dorośniesz jako osoba. Bycie studentem pierwszego pokolenia o niskich dochodach wiąże się z większymi wyzwaniami niż jakikolwiek inny uczeń. Wielu z was będzie miało trudności z przejściem do instytucji w przeważającej mierze białej (PWI).

Po przyjeździe spotkasz ludzi, którzy nie chcą cię tam i nie wierzą, że zasłużyłeś na prawo tam być. Byłem świadkiem, jak ludzie na tym świecie z dumą noszą kapelusze MAGA i nie podzielają tych samych wartości i ideałów, w których ja zostałem wychowany.

Bitwa na tym się nie kończy.

Uczęszczając do uczelni wyznaczonej przez PWI, będziesz mniejszością w instytucji, do której uczęszczasz. Prawdopodobnie będą chwile, w których będziesz miał problemy z nauką i nie będziesz mieć odpowiedniego wsparcia ze strony wykładowców lub uniwersytetu, aby się rozwijać. Możesz się zastanawiać, czy naprawdę należysz do tego kampusu.

SYNDROM OSZUSTWA JEST PRAWDZIWY.
OTO JAK TO DLA MNIE WYGLĄDAŁO.

Prawie na pewno odkryjesz termin „Syndrom oszusta.” Termin ten odnosi się do wzorca zachowania, w którym będziesz wątpić w swoje osiągnięcia, odczuwać brak pewności siebie i niepokój. Wielu studentów college'u odczuło to w pewnym momencie, a ja również byłem tego ofiarą.

Byłem wzorowym uczniem przez całą podstawówkę i liceum. Jeśli chodzi o walkę w college'u, miałem tyle samo pewności siebie, co Michael Jordan, kiedy trafił zwycięski strzał przeciwko Utah Jazz w finałach NBA w 1998 roku. Podobnie jak ty, czułem się gotowy do ciężkiej pracy, nawet nieustępliwej, i odniesienia sukcesu bez względu na to, ile trzeba.

Niemniej jednak pamiętam, że oblałem pierwszy test, jaki zdałem na studiach. I na pewno nie był to ostatni. Nawet po tym, jak poświęciłem się przygotowaniom, sytuacja się powtórzyła. Na trzecim roku ten sam konflikt wybuchł, ale ze zdwojoną siłą. Pod koniec zimy pierwszego roku zostałem umieszczony na akademickim okresie próbnym.

Doszło do tego, że zacząłem się bać, że nie zdążę ukończyć studiów na czas. Konieczność radzenia sobie z tym wszystkim odbiła się na mnie. Miałem napady lęku. Tam, gdzie wcześniej po prostu działałem, teraz zacząłem się wahać. Podczas gdy niektórzy wykładowcy, których spotkałem, nie byli pomocni lub starali się o dobro ucznia, nadal obwiniałem siebie.

Najgorsze było to, że zacząłem wierzyć, że moje przyjęcie na tę prestiżową uczelnię było farsą. Pomyślałem, że powinni oddać moje miejsce komuś innemu. W uścisku syndromu oszusta stałem się swoim największym krytykiem.

Przez długi czas byłem sam w tej walce. Nigdy nie czułem się komfortowo, rozmawiając o tym z rodziną. W moim wieku mama zajmowała się już dwójką dzieci. Mój ojciec przyjechał do Stanów sam i musiał znosić to, co miał do zaoferowania prawdziwy świat, wykonując wiele nisko płatnych i niewdzięcznych prac. Rozumiałem ofiary, których musieli dokonać, abym dotarł do tego punktu. W porównaniu z tym moje zmagania wydawały się dziecinne i nie warte dyskusji. Część mnie nie chciała, żeby się martwili. Jako najstarszy syn czułem, że muszę być najsilniejszy, więc moim obowiązkiem było dawanie przykładu mojemu rodzeństwu.

Jeśli przez to przechodzisz, ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że nie jesteś sam. Należysz. To nie twoja wina, że uczęszczasz do miejsca, które nie zostało zbudowane, aby wspierać studentów takich jak my. Poszukiwanie porady było jednym z pierwszych kroków, które skierowały mnie z powrotem na właściwą ścieżkę.

Rozmowa z doradcą nie oznacza, że coś jest z tobą nie tak. Zamiast uwewnętrzniać konflikt i pozwalać mu się pożreć, możliwość rozmowy o nim odbiera wielką wagę. Pomaga radzić sobie z lękiem związanym z koniecznością spełnienia oczekiwań i celów. Nie musisz chodzić sam.

Trzeba też nauczyć się dbać o siebie. Dbanie o siebie jest kluczowe, ponieważ nie każda chwila musi być związana wyłącznie z wykonywaniem pracy i odczuwaniem stresu. Ciało i dusza muszą się zregenerować i cieszyć życiem.

RAZEM,
JESTEŚMY STUDENTAMI PIERWSZEJ GENERACJI
NIGDY NIE ZOSTANIE POKONANA.

Otaczaj się ludźmi, którzy będą Cię wspierać i motywować do realizacji Twojego największego potencjału. Miałem to szczęście, że znalazłem małą, zgraną grupę przyjaciół, którzy zachęcają mnie i popychają do sięgania wyżej. Robię dla nich to samo. Nie tylko zapewniamy sobie nawzajem sukces, ale także tworzymy więź na całe życie. Z dumą mogę powiedzieć, że wszyscy jesteśmy gotowi do ukończenia studiów w czerwcu.

Pamiętaj, masz siebie nawzajem. Zbliż się do ludzi, którzy podzielają Twoją historię i walczą tak jak Ty. To połączenie nie powinno kończyć się tylko na studentach w kampusie. W innych niesamowitych instytucjach jest nas znacznie więcej, którzy mają takie same marzenia i ambicje. Dlatego Twoja historia jest nieoceniona i również musi zostać wysłuchana.

Tylko w zeszłym miesiącu, kiedy wielu maturzystów zostało przyjętych na studia, byłem zdumiony, widząc ciepłe myśli i słowa zachęty, które maturzyści otrzymali w mediach społecznościowych od siebie nawzajem, a także od studentów. Zachowajcie tę samą energię, ponieważ razem nie zostaniecie pokonani.

Czytając to, możesz odczuwać strach, żal i przerażenie na myśl o spędzeniu następnych czterech lat w niedoskonałej instytucji. Z pewnością nie byłem zachwycony każdym momentem mojej kariery w college'u. Ale żaden wielki wyczyn nie został dokonany bez przeciwności losu. Pokonywanie przeciwności sprawia, że smak zwycięstwa jest jeszcze słodszy.

Dzieciaki, które kupiły sobie drogę do ukończenia college'u, nie są z tego samego materiału co my. Nie pochodzimy z rodzin, które mają pieniądze. Nie podano nam nic na srebrnej tacy. Nie przejmuj się tym, co życie postawi na twojej drodze. Pójście na studia to twoje przeznaczenie. Kiedy przejdziesz przez scenę z dyplomem w ręku, to przeznaczenie się spełni.

Opublikowany w