20200705_135404-e1607976437896

Absolwenci w centrum uwagi: Caroline, kohorta 28

Caroline jest absolwentką szkoły w skoku wzwyż i uczennicą szkoły łacińskiej, do której uczęszczali jej asystenci nauczyciela (TA), kiedy Caroline zapisała się do szkoły w skoku wzwyż. „Moi TA poszli na łacinę i bardzo ich podziwiałam” — mówi. „Chyba ostatecznie poszedłem w ich ślady!”

Zeszłego lata Caroline zaczęła pracować jako pomoc techniczna w kampusie Lab School – i było to zupełnie inne doświadczenie niż ona (i wszyscy inni!) się spodziewała. „Wszystko było wirtualne. Na początku było to stresujące, ale skok wzwyż umożliwił podtrzymanie kontaktów, które były dla mnie jako studenta tak ważne. Inni asystenci byli bardzo gościnni i zrobiliśmy wiele, aby się ze sobą związać. Naprawdę świetnie się bawię, co jest trochę dziwne, ponieważ po prostu siedzę przy komputerze! Ale poznawanie dzieci i pozwalanie im zrozumieć moje doświadczenie z łaciną i mój sposób uczenia się było naprawdę satysfakcjonujące, mimo że nie jesteśmy w tym samym pokoju” – mówi.

„Tego lata dostosowaliśmy niektóre z naszych codziennych, opcjonalnych sesji korepetycji, aby były bardziej towarzyskie. Teraz poświęcamy czas na gry, rozmowy o naszych zmartwieniach, a nawet urządzamy imprezy taneczne. To sprawiło, że uczniowie byli naprawdę szczęśliwi, że spędzili ten czas z przyjaciółmi, a także z asystentami”.

Caroline ściśle współpracuje z nauczycielami skoku wzwyż, aby uczniowie byli jak najbardziej zaangażowani, skupieni i szczęśliwi podczas nauki zdalnej. „Jedną z rzeczy, która sprawdziła się naprawdę dobrze w tym roku, jest tworzenie pokojów Zoom, w których dzieci mogą pracować. Nauczyciel i ja wpadamy co kilka minut, aby odpowiedzieć na pytania i sprawdzić postępy; przez resztę czasu dzieci mają okazję poznać się i współpracować. To o wiele lepsze niż rozmowa z nauczycielem!”

Caroline mówi, że tego rodzaju współpraca ma kluczowe znaczenie, ponieważ najlepszą rzeczą w High Jump jest społeczność – a to coś więcej niż tylko naukowcy. Caroline i jej współpracownicy odkryli, że dzieciom przydałoby się więcej rozrywki w ciągu dnia. „Tego lata dostosowaliśmy niektóre z naszych codziennych, opcjonalnych sesji korepetycji, aby były bardziej towarzyskie. Teraz poświęcamy czas na gry, rozmowy o naszych zmartwieniach, a nawet urządzamy imprezy taneczne. To sprawiło, że uczniowie byli naprawdę szczęśliwi, że spędzili ten czas z przyjaciółmi, a także z asystentami” – mówi.

Doświadczenie Caroline jako asystenta ds. skoku wzwyż dobrze przygotowało ją do zdalnego roku szkolnego. Następnie, pod koniec października, szkoła łacińska przeszła na hybrydowy model zdalny/na miejscu. „Jestem trochę zdenerwowana, ale też podekscytowana możliwością rozpoczęcia nauki w inny sposób” — mówi. Ona też chce zacząć planować swoją przyszłość; Caroline jako pierwsza w rodzinie ma ambicję i możliwość pójścia na studia. „W tej chwili dopiero zaczynam rozważać szkoły. Chciałbym iść na medycynę, więc zastanawiam się nad University of Michigan i University of Pennsylvania. Ale jest jeszcze wcześnie – mam dużo do przemyślenia”.

Caroline wie z doświadczenia, że dzieci w skokach wzwyż podziwiają swoich asystentów i zwracają się do nich o radę i wskazówki. Caroline kieruje do gimnazjalistów, z którymi pracuje, następujące mądre słowa: „Dam wam tę samą radę, którą daję sobie: po prostu idźcie dalej. To, przez co teraz przechodzimy, nie wydaje się dobre, ale mamy przed sobą wiele lat i to wszystko zaprocentuje w dłuższej perspektywie. Wszyscy razem przez to przechodzimy i razem też przez to przejdziemy”.

Z pomocą High Jump możesz pomóc większej liczbie uczniów, takich jak Caroline, realizować ich marzenia!

Opublikowany w