W centrum uwagi absolwentów: Rebeka, kohorta 11
Kiedy Rebeka dołączyła do skoku wzwyż jako siódmoklasistka w 1999 roku, była już przedwcześnie rozwiniętą, pewną siebie uczennicą, która niczego nie kochała bardziej niż czytanie dobrej książki i namawianie taty, żeby dla zabawy zajmował się matematyką. W ciągu ostatnich dwudziestu lat, odkąd trenowała skok wzwyż, Rebeka poszybowała w nauce – była stypendystką Daniela Murphy’ego, uczęszczała do The Thacher School (szkoły z internatem przygotowującej do college'u), ukończyła Uniwersytet w Chicago, a obecnie jest na ostatnim roku studiów jej doktorat program bibliotekoznawstwa i nauk informacyjnych na Uniwersytecie Dominikańskim.
Wyznaczyła także osobistą i zawodową ścieżkę życia, realizując wiele swoich zainteresowań, pracując jednocześnie jako archiwistka dla wielu organizacji, w tym Chicago History Museum i The Sisters of the Living Word, a jesienią ubiegłego roku rozpoczęła pracę na stałe jako adiunkt i archiwista zbiorów specjalnych na Uniwersytecie Illinois w Chicago.
Dla Rebeki wszystkie te sukcesy, jej zamiłowanie do nauki oraz nieskończona ciekawość i pasja odkrywania życia były naprawdę kultywowane dzięki zaufaniu i trosce, jaką czuła podczas pobytu w skoku wzwyż.
„Miło było być wysłuchanym i mieć kogoś, kto po prostu zaufał naszej zdolności do uczenia się i naszej zdolności do rozwoju. Dorośli zakładali, że mam dobre intencje, co było niezwykle rzadkie w przypadku kogoś takiego jak ja, pochodzącego z klasy ekonomicznej, z której pochodzę i wyglądającego i brzmiącego tak, jak brzmiałem. Tak jak miło było mieć zaufanie w środowisku akademickim, stawiać czoła wyzwaniom, tak naprawdę miło było po prostu komuś ufać i kropka”.
Jednym z najbardziej zmieniających życie momentów zaufania Rebeki była nocna wycieczka terenowa skoczka wzwyż do rezerwatów leśnych hrabstwa Cook:
„To było jak mini obóz nocny. Po prostu zabrali całą grupę dzieciaków z Chicago na pustynię i nauczyli nas o lasach oraz o tym, jak zakładać skarpetki na spodnie, żeby nie złapać kleszcza. Pamiętam, że po prostu pomyślałem: „Co to jest kleszcz?” Ale trenowali nas poprzez strach, który mieliśmy i stało się to po prostu zabawą. Ważnym elementem była nauka, ale po prostu nam zaufali i pozwolili nam też grać. Pamiętam, że nie spałem do późna i widziałem gwiazdy w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem. To było niesamowite."
To właśnie podczas tej nocnej wycieczki Rebeka nawiązała jedną ze swoich najlepszych przyjaźni w zakresie skoku wzwyż ze swoją koleżanką z klasy, Brittany, która trwa do dziś. Ta kształtująca wycieczka do lasu rozbudziła także w Rebece głęboką miłość do przygód, co doprowadziło ją do złożenia podania i przyjęcia do prestiżowej szkoły Thacher School, szkoły z internatem, która mocno kładzie nacisk na związek z naturą. Poza kontaktem z przyrodą podczas tej wycieczki Rebeka czuła się gotowa na wyzwanie, jakie stawiała jej rygorystyczna szkoła z internatem otoczona dziećmi o bardzo różnym pochodzeniu od jej własnego, ze względu na czas spędzony w skoku wzwyż: „Naprawdę czułem, że pasuję do Thacher, ponieważ skok wzwyż pokazał mi, że jestem mądry. Skoczyłem wzwyż, wiem, jak osiągnąć sukces w szkole. Och, chodziłem już wcześniej na te zajęcia. Wiem jak to zrobić. Mam to."
Po zdobyciu doświadczenia w skoku wzwyż Rebekah nabrała głębokiego zaufania do siebie, aby móc podążać za swoimi pasjami i pielęgnować głęboką miłość do nauki, która nie zna granic. Niezależnie od tego, czy studiuje języki i cywilizację Azji Wschodniej ze szczególnym uwzględnieniem Korei na UChicago, czy też realizuje swoje różnorodne hobby, w tym robienie na drutach, granie w gry wideo, ćwiczenie gry na skrzypcach, czytanie i pisanie fan fiction oraz bouldering, Rebeka zawsze podchodzi do życia z ciekawością i ekscytacją. Jest to szczególnie prawdziwe w jej pracy jako archiwistki, gdzie koncentruje się na tym, jak ludzie przechowują i opowiadają swoje własne historie, szczególnie z kultur spoza głównego nurtu historii Zachodu.
Teraz, na pierwszym roku pracy na stanowisku adiunkta na UIC, Rebeka wnosi to, czego nauczyła się podczas skoku wzwyż, i wykorzystuje to w swoim podejściu do nauczania kolejnego pokolenia podekscytowanych uczniów. „Pamiętam, ile znaczyło dla mnie zaufanie w skoku wzwyż. Dlatego nawet jeśli dziecko zachowuje się głośno lub zachowuje się niestosownie, nie patrzę na nie jak na pojemnik, w którym mogę po prostu wrzucić do niego trochę wiedzy lub zbesztać go, jeśli zachowuje się niewłaściwie. To osoba, która ma emocje i powody, dla których to robi, a jest dzieckiem i wciąż rośnie, więc potrzebne jest jej zaufanie”.
Dzięki tym lekcjom i wszystkiemu, co Rebeka osiągnęła w swoim życiu, jest również zachwycona, że może odwdzięczyć się w ten sam sposób:
Posłuchaj Rebeki, dlaczego uważa, że skok wzwyż jest niezbędny
Dzięki pomocy High Jump możesz pomóc większej liczbie uczniów takich jak Rebekah realizować swoje marzenia!